Austria,

Sznycel wiedeński - król kotletów

środa, października 24, 2012 Anonimowy 7 Comments

Od przeszło 150 lat cieszy się uznaniem smakoszy na całym globie. Sznycel wiedeński to sznycel nad sznycle – wzorzec. Wszystko zaczęło się gdy feldmarszałek hrabia Joseph Radetzky, po zwycięskim powrocie z Lombardii , przywiózł z Włoch do Wiednia sznycel przygotowany na wzór włoski. Kucharze nie mieli łatwego zadania, musieli odtworzyć ulubiony smak hrabiego. Trudno było to zrobić, ponieważ brakowało im części składników – parmezanu i oliwy z oliwek. Nie załamywali jednak rąk. Obtoczyli swój sznycel w mące, jajku oraz bułce tartej i usmażyli na sklarowanym maśle. Tak oto powstał wspaniały kotlet w chrupiącej panierce. Dziś nazwa „wiedeński” jest chroniona prawem austriackim.
Przybliżoną i chyba najbardziej rozpowszechnioną formą panierowanego kotleta po wiedeńsku, jest podobny w wyglądzie kotlet robiony z wieprzowiny. Powodem zamiany mięsa jest oczywiście wysoki koszt cielęciny. Wienerschnitzel to oryginalna nazwa, natomiast kotlet wieprzowy znajdziemy w Austrii pod nazwą „Schnitzel Wiener Art”. My podajemy przepis na oryginalny sznycel, jaki możemy zjeść (nie tylko) w Wiedniu.

Sznycel wiedeński


Składniki
  • 50-60 dag cielęciny (najlepiej świeżej szynki cielęcej, zwanej sznyclówką)
  • 2 jaja
  • 20 dag sklarowanego masła (jeśli masło nie będzie sklarowane, podczas smażenie zacznie się palić)
  • kilka łyżek mąki
  • bułka tarta do panierowania
  • sól



Wykonanie
Z mięsa należy usunąć błony i tłuszcz i pokroić je w poprzek włókien na plastry o co najmniej centymetrowej grubości. Płaty mięsa rozbijamy tłuczkiem, tak by miały ok. 3-4 mm grubości i solimy. Każdy płat mięsa obtaczamy w mące, jajku i w bułce tartej. Panierka nie powinna być zbyt gruba i odpadać. Sklarowane masło rozpuszczamy na patelni. Gdy będzie wystarczająco gorące, smażymy kotlety. Wyjmujemy gdy z obu stron będą rumiane. Smacznego!



7 komentarzy:

  1. Nie przepadam za panierowanymi kotletami, ale na takiego wiedeńskiego sobie pozwalam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie rozbijamy tłuczkiem ale tępą stroną ciężkiego noża!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tłuczek służy do rozbijania, nie nóż.

    OdpowiedzUsuń